Zaznacz stronę

ja… biorę ciebie..

za męża/żonę

Jesteśmy nadal w dniu, kiedy powiedziałaś/-eś sakramentalne TAK. W dzisiejszym rozważaniu skupimy się na słowach przysięgi : ” biorę ciebie za MĘŻA/ŻONĘ„. Chcemy się przyjrzeć z duchowej perspektywy co oznacza, że stajemy się mężem/żoną i jakie konsekwencje są z tym związane. Zobaczmy zatem, co Słowo Boże mówi nam na ten temat.

„I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.  

A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela”. (Mt 19,5-6)

Czyli stając się mężem/żoną rozstajemy fizycznie i emocjonalnie z naszą rodziną pochodzenia. Nie chodzi o całkowite zatracenie kontaktu, a o postawienie rodziców na właściwym dla nich miejscu. Od tego mementu żona/mąż stają się najważniejszymi i najbliższymi dla siebie osobami na ziemi. Nie oznacza to tzw. relacji symbiotycznej, kiedy to zlewamy się emocjonalnie z drugą osobą i zatracacamy swoja własna tożsamość. Relacja małżeńska ma być na wzór Trójcy Świętej-trzy Osoby Boskie – Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty stanowia jedność przy zachowaniu odrębności każdej. z osób.

A co, jeśli chodzi o dzieci, gdzie one mają swoje miejsce w hierarchii? Dzieci korzystają z pięknej miłości swoich rodziców i czerpią od nich zdrowe wzorce budowania relacji. One potrzebują bezpiecznych ram do wzrastania, które rodzice wyznaczają dzięki wspólnemu frontowi wychowaczemu. Tutaj znajdziesz więce informacji na ten temat. 

Zachęcamy cię, byś odpowiedział/-a na powyższe pytania zapisał/-a w notatniku. Dzięki temu zwiększysz szansę na sięgnięcie w głąb siebie. W tej formacji nie chodzi o zaliczanie kolejnych zadań. Znacznie ważniejsze jest zejście w głąb siebie. Rozwój duchowy wymaga czasu.

Refleksja

Czy opuściłeś/-aś całkowicie swój dom rodzinny w rozumieniu Słowa?

Jeśli jednym z tematów kłótni jest kwestia twoich rodziców, to zachęcamy Cię do rozmowy ze współmałżonkiem na ten temat. Może czuje się zaniedbany przez ciebie emocjonalny?

Czy stawiasz rodziców/rodzinę/przyjaciół wyżej niż swojego współmałżonka?

Przy odpowiedzi na to pytanie możesz przyjrzeć się, ile czasu poświęcasz na ważne rozmowy z innymi, a ile ze współmałżonkiem. Czy budujesz z nim relację przyjaźni?

Czy stawiasz dzieci wyżej od współmałżonka?

Może zdarzyć się tak, że deprecjonujesz współmałżonka przy dzieciach i wciągasz je w wasze sprawy. A może zaniedbujesz wasz wspólny czas, bo jesteś zbyt mocno związany/-a z dziećmi?

Pomagając małżeństwom odzyskać jedność i harmonię w relacji widzimy jak wiele zyskują ich dzieci w sytuacji, gdy każdy z członków rodziny zajmuje właściwe miejsce. Dzieci staja się spokojniejsze, gdy rodzice dbają o relacją małżeńską. Do domów powracają rodzinne rytuały, a wspólnie spędzony czas staje się ważny w codziennej bieganinie.

A jeśli do tego dla obu małżonków relacja do Boga staje się najważniejsza i z Niej czerpią siły, to dzieją się już prawdziwe cuda. Łatwiej jest zachować właściwe prioryty, kiedy Bóg jest narzędną wartością.

Odkryj prawdę o sobie samym!

 

  • Czy bierzesz na serio skargi twojego współmałżonka, jeśli czuje się zniedbywany przez ciebie?
  • Czy dbasz o prawdziwą relację z Bogiem opartą o rozmowę? Czy pytasz Go o Jego Wolę względem twojej rodziny? 
  • Czy dbasz o relację ze wspólmałżonkiem? W jaki sposób pokazujesz mu, że jest dla ciebie najważniejszy?

 

Zachęcamy cię, byś odpowiedział/-a na powyższe pytania zapisał/-a w notatniku. Dzięki temu zwiększysz szansę na sięgnięcie w głąb siebie. W tej formacji nie chodzi o zaliczanie kolejnych zadań. Znacznie ważniejsze jest zejście w głąb siebie. Rozwój duchowy wymaga czasu.

Prawda jest taka, że najczęściej wchodzimy w małżeństwo z niezaspokojonymi potrzebami z dzieciństwa. Mamy nadzieję, że mąż/żona będzie mógł je zaspokoić. A to niestety nie jest  możliwe, ponieważ nie jesteśmy już dziećmi. Inną kwestią jest to, że mąż/żona nie służy do zaspokajania twoich potrzeb. Małżeństwo to komunia dwóch osób, których zadaniem jest wspieranie siebie nawzajem we wzrastaniu do pięknej i dojrzałej miłości – do Boga i ludzi.

Gromadź nadal swoje akty ofiarnicze i zanieś je w formie daru na Mszę Świętą. Połączysz w ten sposób swoje codzienne umieranie z miłości do współmałżonka z ofiarą Jezusa na Krzyżu.

Po prostu podczas słów „Módlcie się, by moją i waszą ofiarę…” dołączysz w sposób duchowy swoje konkretne małe i większe cierpienia.

Niech twoje serce wypełnia Miłość z Krzyża, którą Jezus odczuwa do ciebie i twojego współmałżonka.

Zadanie na najbliższy miesiąc

Pokaż swojemu współmałżonkowi, że jest dla ciebie najważniejszy

Pomyśl na co twój współmałżnek najbardziej się skarży w kontekście waszej relacji. Czy możesz wyjść temu na przeciw i podjąć próbę zaspokojenia jego potrzeby?

Zrób porządny rachunek sumienia

Czy twoje relacje są uporządkowane? Czy każdy z członków rodziny jest na właściwym dla siebie miejscu? Jeśli nie, podejmij próbę nadania właściwej hierarchii. Możesz skorzystać z pomocy terapeuty/księdza lub innej osoby, do której masz zaufanie.